23 czerwca br., zaraz po wschodzie słońca z Zakopanego na Hel wyruszył rajd charytatywny zorganizowany przez funkcjonariuszy Zakładu Karnego w Kamińsku, połączony ze zbiórką środków finansowych na rehabilitację oraz terapię dziecka funkcjonariusza Służby Więziennej.

Szczytny cel

Funkcjonariusze rowerami przejechali niemal 1000 km przez Polskę, odwiedzając 13 jednostek penitencjarnych na trasie przejazdu. A wszystko w szczytnym celu.

Wsparcie zdrowia najmłodszych

Akcja zorganizowana została celem wsparcia 8-letniego Marcela, u którego zdiagnozowano spektrum autyzmu. Część zebranych z przejazdu środków przeznaczona zostanie na wsparcie i spełnienie marzeń dzieci z Oddziału Klinicznego Onkologii i Hematologii Dziecięcej w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie.

Spontaniczna myśl – wielki cel

Pomysł akcji charytatywnej, która wesprze terapię oraz leczenie 8-letniego Marcela, spontanicznie zrodził się w głowach st. sierż. Kamila Dawida oraz mł. chor. Michała Choby wychowawców z Zakładu Karnego w Kamińsku. Dla st. sierż. Kamila Dawida to już kolejna taka akcja pomocowa, mł.chor. Michał Choba wyruszył w tak daleką trasę po raz pierwszy – odwagi i wiary w to, że się uda, dodawał szczytny cel.

Do bram wejherowskiego więzienia

29 czerwca br. cykliści odwiedzili wejherowskie więzienie, gdzie oczekiwała na nich przygotowana puszka ze zbiórki pieniędzy oraz energetyczny poczęstunek.

Ostatni etap w towarzystwie

Po chwili odpoczynku funkcjonariusze wyruszyli w dalszą trasę, by zmierzyć się z ostatnim etapem na końcu którego był Hel. W ostatnich zmaganiach przejazdu półwyspem helskim, towarzystwa naszym gościom dotrzymali funkcjonariusze wejherowskiego więzienia st. kpr. Bartosz Mikołajczyk oraz kpr. Dawid Plichta.

Jak wiele można osiągnąć wspólnie?

Spontaniczna akcja w szczytnym celu pokazała jak można wiele osiągnąć kiedy połączy się siły zwłaszcza kiedy łączy się siły aby stworzyć coś wyjątkowego a w tym przypadku - dla najmłodszych.

Szansa na stałą rehabilitację

Szacuje się, że autyzm dotyka 1 na 100 dzieci, przypadłość ta, dotyka częściej chłopców niż dziewczynki. Płacz i krzyk - to codzienność dla rodziców i ich pociech, chociaż samo dziecko żyje w swojej bezpiecznej ciszy. Pierwsze objawy autyzmu ujawniają się już w wieku dziecięcym i zostają do końca życia. Nieodłącznym elementem, poprawiającym funkcjonowanie i jakość życia dzieci z autyzmem są kosztowne zajęcia i ćwiczenia, które powinny odbywać się w kontrolowanym otoczeniu, wolnym od nadmiaru bodźców dotykowych, węchowych wzrokowych i słuchowych. Zebrane fundusze wspomogą leczenie chłopca.

 

Tekst/ grafika: mjr Urszula Olszewska 

Generuj pdf
Znajdź nas również na
Serwis Służby Więziennej