Służba i hart ducha
W zdrowym ciele...
To, że sport jest nośnikiem wielu pozytywnych aspektów zarówno zdrowotnych jak i psychologicznych napisano niezliczone artykuły i książki. Dzięki wysiłkowi fizycznemu ciało reaguje zupełnie inaczej na otoczenie, a sport jest swoistym wentylem w codziennym życiu, który daje komfort psychiczny i odpoczynek od trudów służby.
Sportowa rywalizacja...
Funkcjonariusz z OZ w Toruniu ze sportem związany jest od wielu lat. Przed decyzją o zmianie dyscypliny na triathlon, por. Mariusz Leszczyński z sukcesami reprezentował drużyny koszykarskie i siatkarskie, które walczyły między innymi w rywalizacji między funkcjonariuszami Służby Więziennej. Natomiast z upływem czasu w Mariuszu zrodziła się idea sprawdzenia się w triathlonie. Przyszedł czas na szlifowanie technik pływackich i biegowych. Ta jakże indywidualna dyscyplina sportu wymagała także przesiadki na rower. I nikt tu nie mówi o „niedzielnych” przejażdżkach po parku, a raczej bliżej triathlonowi do pojedynków kolarskich.
Pierwsze sukcesy...
Triathlon to wszechstronna forma ruchu oraz idea zdrowego stylu życia. Często uczestnicy zawodów muszą przepłynąć na przykład 750 m, po czym przejechać na rowerze 20 km i przebiec kolejnych 5 km. Zawody są wyczerpujące i wymagające żelaznej wytrzymałości. Jednak ciężka praca popłaca. Po kilku imprezach pojawiły się małe sukcesy. Kolejne starty przyniosły satysfakcję i sportowy głód, który pozwalał łamać kolejne rekordy i czasówki. W ostatnim czasie zawodnik może poszczycić się kilkoma medalami zarówno w imprezach służbowych jak i komercyjnych.
Mariusz jest kolejnym przykładem tego, iż wśród załogi są wyjątkowi ludzie – sportowcy, a sport w życiu funkcjonariuszy Służby Więziennej jest bardzo istotnym elementem.
Życzymy dalszych sukcesów!!!
Tekst: por. Łukasz Lewandowski
Zdjęcia: archiwum prywatne por. Mariusz Leszczyński