23 lutego obchodzimy Dzień Depresji. Celem inicjatywy jest potrzeba przybliżenia wzbierającego na sile, przez wielu niezrozumiałego, dotykającego coraz większą grupę osób stanu owego „bezgranicznego smutku”, poczucia rezygnacji, a nawet chęci dalszego życia. Nieczęsto zdarza się nam mówić o tym, jak zjawisko to funkcjonuje w warunkach instytucji zamkniętej, w zakładzie karnym. Światowy Dzień Walki z Depresją wydaje się ku temu właściwym pretekstem.

Kiedy życiowa ścieżka zamienia się w urwisko

Sytuacja życiowej katastrofy, konieczność odbycia kary pozbawienia wolności czy tymczasowego aresztowania, nagłe odizolowanie od  zewnętrznego świata, rodziny, bliskich, poczucie beznadziei i zagubienia w więziennej rzeczywistości- wszystko to stanowi zestaw czynników, które myśli samobójcze jest w stanie wywołać u osób nieposiadających tego rodzaju skłonności. Można sobie wyobrazić, jak pobyt w więzieniu wpłynąć może na osoby o słabszej strukturze psychicznej.

O swoich doświadczeniach opowiada Piotr

Moment, w którym na ekranie monitora dostrzegam niepojące zachowanie osadzonego, błyskawiczne wejście do celi i rozcięcie pętli sporządzonej z prześcieradła, na którym wisi młody człowiek. Poczucie ciężaru opadającego ciała i upewnienie się ,że wciąż oddycha. To wszystko na przestrzeni zaledwie kilku chwil- mówi jeden z naszych kolegów, pełniący służbę na stanowisku oddziałowego. Pomimo tego, iż od tego wydarzenia minęło kilka lat, pamiętam je tak, jakby działo się wczoraj. Nie tylko bezpośrednio po takiej interwencji trudno dojść do siebie i uspokoić emocje. To wspomnienie uporczywie powraca do mnie w myślach do dzisiaj. Wciąż wywołuje silne, negatywne emocje. Słowo „dziękuję” pada w takich sytuacjach niezwykle rzadko. Pozostaje więc satysfakcja z tego, że czwórka dzieci osadzonego, które obserwuję podczas widzeń nadal ma ojca, który za chwilę kończy „odsiadkę” i będzie się nimi opiekował.  

To jeden z 11 mających miejsce w ubiegłym roku we wszystkich jednostkach okręgu lubelskiego przykładów bezpośredniego ocalenia przez funkcjonariusza życia osadzonego, który owładnięty nagromadzonymi złymi emocjami, utracił nad sobą kontrolę i zdecydował targnąć się na swoje życie. Jedna z wielu relacji naszych kolegów upominających się o anonimowość, będących cichymi bohaterami, którym udało się uchronić będącego na rozdrożu człowieka przed śmiercią.

Przebiegły przeciwnik przegrywa z naszym profesjonalizmem

Biorąc pod uwagę przerażającą częstotliwość samobójstw występujących w warunkach przyjaznej rzeczywistości zewnętrznej, fakt podanej wyżej liczby udaremnonej próby samobójczej zasługuje na miano sukcesu, na który składa się ciężka praca wielu funkcjonariuszy działu ochrony, wychowawców i psychologów, którzy każdego dnia i każdej nocy stawiają czoła kolejnym ludzkim tragediom, niejednokrotnie przypłacając to własnym zdrowiem. Dzień depresji traktujemy jako pretekst do powiedzenia im wszystkim: „Dziękuję”- słowa, którego nie słyszą od uratowanych przez siebie osób, nieświadomych często tego, komu zawdzięczają swoje życie.

Dziękujemy Wam bardzo i upominamy się o społeczny szacunek dla Waszej ciężkiej słuzby, bo jak dowodzą badania, jedną z najbardziej narażonych na stres, wypalenie zawodowe, lęki czy depresję grup zawodowych są właśnie służby mundurowe.

Więcej na temat depresji w ciekawym artykule Damiana Fedziuryny TUTAJ

 

tekst: mjr Łukasz Pruchniak

ilustracje: mjr Łukasz Pruchniak, Ministerstwo Zdrowia

zdjęcia: Rzecznicy prasowi jednostek penitencjarnych okręgu lubelskiego 

Generuj pdf
Znajdź nas również na
Serwis Służby Więziennej