W 40. rocznicę utworzenia Specjalnego Obozu Wojskowego w Czerwonym Borze upamiętniono internowanych w nim członków antykomunistycznej opozycji. Tablicę pamiątkową odsłonili: gen. Jacek Kitliński Dyrektor Generalny Służby Więziennej, dr Bożena Koszel – Pleskaczuk z Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku oraz Józef Godlewski Prezes Zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych.

"Naród, który traci pamięć, traci sumienie"
- Zbigniew Herbert

7 listopada br. zapisze się w historii Zakładu Karnego w Czerwonym Borze, jako wyjątkowa data. W miniony poniedziałek na terenie zakładu odsłonięto tablicę poświęconą pamięci internowanym w Specjalnym Obozie Wojskowym utworzonym w ówczesnej, mieszczącej się tu jednostce Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych.

Świadkowie historii

 W listopadzie 1982 r. podziemie wezwało do protestów, komuniści potraktowali sprawę poważnie. Na najwyższych szczeblach władzy zapadła decyzja o wyprzedzającej je brance. Pobór pod pozorem ćwiczeń pozwalał na uniknięcie przepełnienia ośrodków internowania, a władze starały się o poprawę wizerunku na forum międzynarodowym. W Czerwonym Borze skoszarowano pół tysiąca opozycjonistów z całej Polski. Zamieszkali w nieogrzewanych bydlęcych wagonach. Codziennie byli przesłuchiwani przez oficerów WSW (Wojskowa Służba Wewnętrzna) i nakłaniani do współpracy.

#NIEZAPOMINAJMY

Uroczystości rozpoczęły się Mszą Świętą w kaplicy ośrodka Przystanek w drodze Caritas w Czerwonym Borze. Zebrali się tu zaproszeni przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, służb mundurowych oraz instytucji współpracujących z Zakładem Karnym w Czerwonym Borze. Mszę rozpoczął legendarny kapelan internowanych  ks. Władysław Palmowski. Na początek ks. Palmowski przywołał brawurowe przewiezienie na teren ówczesnego miejsca internowania rodzin internowanych, żon i dzieci. Udało się wówczas zmylić wszystkie posterunki i odizolowani od świata opozycjoniści mogli ujrzeć swoich bliskich. Szczególne słowa wdzięczności za inicjatywę upamiętnienia skierował do Służby Więziennej oraz obecnych na mszy przedstawicieli Wojska Polskiego.

Dalsza część uroczystości nastąpiła na terenie Zakładu Karnego w Czerwonym Borze. Gości przywitał ppłk Zbigniew Jankowski Dyrektor ZK Czerwony Bór. Głos zabrali uczestniczący w upamiętnieniu gen. Jacek Kitliński Dyrektor Generalny Służby Więziennej oraz ppłk Wojciech SzczudłoDyrektor Okręgowy Służby Więziennej, którzy zadeklarowali chęć niesienia pamięci o tym wydarzeniu. Pan Józef Godlewskie - prezes stowarzyszenia internowanych odczytał przesłanie Szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka do zgromadzonych na uroczystości. Pracownicy IPN w Białymstoku i Lublinie przybliżyli formy internowania w stanie wojennym oraz nieznane fakty dotyczące obozu w Czerwonym Borze z akt IPN. Potem nastąpiło odsłonięcie tablicy przez dr Bożenę Koszel– Pleskaczuk z IPN w Białymstoku, Pana Józefa Godlewskiego- Prezes Zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych oraz gen. Jacka Kitlińskiego. Uroczystego poświęcenia tablicy dokonali kapelani Służby Więziennej. Goście złożyli kwiaty i wieńce ku czci bohaterów „Branki 1982” jak nazywa się to internowanie odwołując się do szczególnego aktu represji jakim ona była.

Ku chwale Ojczyzny 

 

Pamiętać o tych, którzy upomnieli się o sprawy najważniejsze to zobowiązanie wobec naszej Ojczyzny i przyszłych pokoleń Polaków. Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej i podległe mu jednostki organizacyjne to Funkcjonariusze i Pracownicy, którzy nie zapominają, jako świadoma patriotycznie służba mundurowa o tych, którzy walczyli o Niepodległą Polskę.  

 

- Dziękuję wszystkim uczestnikom tej uroczystości, że wspólnie możemy być orędownikami wolności i pokoju - mówił, zwracając się do uczestników wydarzenia ppłk Wojciech Szczudło Dyrektor Okręgowy Służby Więziennej w Olsztynie. 

Odsłonięcie tablicy upamiętniającej 40. lecie utworzenia Wojskowego Obozu Specjalnego nr 6 w Czerwonym to kolejny wyraz symbolicznego upamiętnienia walki z systemem totalitarnym. Wychowani na pamięci o wolnej, Niepodległej Polsce, nie zgadzamy się na deptanie niepodległości. Nie pozostajemy obojętni, jako spadkobiercy tamtych wydarzeń. Ta tablica będzie miejscem szczególnym, upamiętniającym wielką odwagę, heroizm i poświęcenie tych, którzy mieli osobistą odwagę, by powiedzieć „nie" komunistycznej władzy, mimo czekających ich represji.

Świadkowie zdarzeń, świadkowie historii odchodzą, natomiast my będziemy pielęgnować pamięć, by kolejne pokolenia miały wiedzę o wydarzeniach minionych lat. Choć dziś czujemy się bezpieczni nie znaczy to, że możemy tego poczucia nadużywać. 

 

 

Tekst: mjr Magdalena Socha, mjr Dariusz Śmiechowski,
Zdjęcia: mjr Dariusz Śmiechowski

 

Generuj pdf
Znajdź nas również na
Serwis Służby Więziennej