Grupa osadzonych z Oddziału Zewnętrznego w Olsztynie zatrudniona poza terem jednostki w systemie bez konwojent 6 listopada br. walczyła o życie przypadkowego mężczyzny na Dworcu Głównym w Olsztynie.

Czy resocjalizacja ma sens?

Resocjalizacja jest prawem, a nie obowiązkiem skazanego. Wszyscy natomiast mamy obowiązek pomóc drugiej osobie. Osadzeni z Oddziału Zewnętrznego Aresztu Śledczego w Olsztynie podejmują prace poza terenem jednostki, zatrudniani są przez kilka firm z Olsztyna i okolic. 6 listopada br. w godzinach popołudniowych, do pracy na Dworcu Głównym dla firmy WARS wyruszyła grupa 4 osadzonych. Nie spodziewali się jakiemu zadaniu będą musieli sprostać tego dnia. 

Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie 

Bezinteresowna pomoc drugiemu człowiekowi daje szansę osadzonym na sprawdzenie siebie, podwyższenie samooceny, a jednocześnie ma ogromne znaczenie w wymiarze społecznym. 

Gdy osadzeni wykonywali swój obowiązki, w pewnym momencie usłyszeli, że „na peronie IV leży jakiś mężczyzna”. Natychmiast pobiegli w tamto miejsce. Byli pierwszymi (i jedynymi!), którzy pochylili się nad mężczyzną, sprawdzili mu czynności życiowe. Ponieważ puls mężczyzny był niewyczuwalny, wezwali pogotowie i rozpoczęli akcję reanimacyjną, którą prowadzili do przyjazdu karetki.

Na ręce Dyrektora Aresztu Śledczego w Olsztynie kierownictwo WARS S.A złożyło list pochwalny, w którym zaznaczono:

„Nikt z osób na peronie nie podjął działań ratujących życie człowieka, a zachowanie osadzonych to „budująca ludzka postawa”.

Gratulujemy bohaterskiej postawy! Dzięki takim wydarzeniom, wiemy, jako funkcjonariusze Służby Więziennej, że nasza praca ma sens. ...że warto i trzeba. 

 

„Jakże byłoby pięknie, gdyby każdy z nas mógł wieczorem powiedzieć: dzisiaj zrobiłem gest miłości wobec drugiego.”

(P.F)

 

 

Tekst i zdjęcia : Zespół Prasowy Dyrektora AŚ w Olsztynie

Generuj pdf
Znajdź nas również na
Serwis Służby Więziennej