Studenci z Akademii Sztuk Pięknych będą projektować świetlicę dla osadzonych
W ramach zajęć z projektowania, studenci kierunku projektowego mieli za zadanie stworzenie nowej koncepcji świetlicy dla osadzonych w Zakładzie Karnym Nr 1 przy ul. Kleczkowskiej. Celem przedsięwzięcia jest nie tylko poprawa warunków codziennego życia osób pozbawionych wolności, ale także edukacja przyszłych projektantów w zakresie odpowiedzialnego i empatycznego podejścia do designu.
Empatyczne projektowanie w praktyce
Współczesne podejście do projektowania coraz częściej opiera się na głębokim zrozumieniu użytkowników – ich potrzeb, emocji i codziennych doświadczeń. Taką metodologię – design thinking – zastosowali studenci ASP, analizując przestrzeń świetlicy w Zakładzie Karnym Nr 1. Podczas wizyty studyjnej mieli okazję poznać kontekst funkcjonowania jednostki, przeprowadzić rozmowy z personelem, oraz osadzonymi. Analiza problemów przestrzeni, dokumentacja fotograficzna oraz tzw. mapowanie doświadczeń użytkowników pozwoliły zdefiniować konkretne wyzwania projektowe. Studenci w ramach projektu mają skupić się na rozwiązaniach niskokosztowych, ekologicznych i opartych na recyklingu.
Kreatywność, która zmienia rzeczywistość
Finalne koncepcje będą zaprezentowane podczas zaliczenia 4 czerwca, a potem trafią do szerszej publiczności na wystawie w Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu. Co ważne, planujemy również pokazać projekty w Zakładzie Karnym nr 1, gdzie zarówno osadzeni, jak i pracownicy będą mieli okazję zapoznać się z propozycjami zmian w przestrzeni, z której korzystają na co dzień. Ten projekt to doskonały przykład na to, że design może i powinien pełnić rolę społeczną – uwrażliwiać, inspirować i realnie wpływać na poprawę jakości życia, nawet w tak specyficznych miejscach jak jednostki penitencjarne. Dla studentów to bezcenne doświadczenie zawodowe i osobiste, a dla służby więziennej – krok w stronę nowoczesnych, humanitarnych rozwiązań wspierających proces resocjalizacji. „Zaprojektować nadzieję” – to nie tylko ćwiczenie projektowe, ale także ważny gest empatii i zaangażowania społecznego” – podsumowuje dr Agnieszka Kłos.
Tekst i zdjęcia: ppor. Paweł Cyrulik