W podziękowaniu za odwagę i niezłomność
37. rocznica
Stan wojenny został wprowadzony w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., 31 grudnia 1982 r., po ponad roku obwiązywania na mocy uchwały Rady Państwa PRL zawieszony, a ostatecznie zniesiony przez Sejm 22 lipca 1983 r. Z okazji kolejnej rocznicy tych tragicznych wydarzeń, w dniu 13.12.2018 r. przed murami hrubieszowskiego zakładu karnego odbyło się uroczyste złożenie kwiatów pod tablicą upamiętniającą pobyt więźniów politycznych w Zakładzie Karnym w Hrubieszowie. W uroczystościach Służbę Więzienną reprezentował Dyrektor Zakładu Karnego w Hrubieszowie płk Janusz Krotkiewicz, zastępca dyrektora mjr Tomasz Buczek oraz rzecznik prasowy ppor. Adrian Małecki wraz z pocztem sztandarowym jednostki. Na zaproszenie dyrektora przybyli również przedstawiciele władz samorządowych z terenu hrubieszowskiego: Pani Marta Majewska – Burmistrz Miasta Hrubieszowa z asystą Straży Miejskiej, Pan Tomasz Zając – Wójt Gminy Hrubieszów, Pan Dariusz Czujkowski – Naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury, Kultury Fizycznej i Turystyki Starostwa Powiatowego oraz przewodnicząca NSZZ Solidarność Regionu Środkowo – Wschodniego Pani Anna Świstowska.
"Więźniowie stanu" w Hrubieszowie
Zakład Karny w Hrubieszowie był jednym z 52 ośrodków odosobnienia przeznaczonych do izolacji osób skazanych w oparciu o dekret o wprowadzeniu stanu wojennego, utworzonych 13 grudnia 1981 r., na mocy zarządzenia ministra sprawiedliwości prof. Sylwestra Zawadzkiego. Przez jednostkę przewinęło się około 150 „więźniów stanu”. Pośród nich byli tacy, którzy po przełomie roku 1989 pełnili ważne funkcje polityczne w państwie. W dawnym województwie zamojskim internowano 121 osób. W samym Hrubieszowie oraz rejonie hrubieszowskim zastrzymano łącznie 19 osób, przewożono ich do komendy rejonowej Milicji Obywatelskiej w Hrubieszowie, a następnie więźniarkami do AŚ w Krasnystawie.
Bilans tragicznych wydarzeń
Na stronie internetowej IPN czytamy: "Dokładna liczba ofiar stanu wojennego jest niemożliwa do określenia. Policzono tych, którzy zginęli w wyniku zastrzelenia i pobicia przez milicję i ZOMO (choć wyliczenia poszczególnych badaczy się różnią), wiemy, ilu zostało internowanych. Nigdy nie będziemy w stanie ustalić liczby tych, którzy zostali pobici, stracili pracę albo byli zmuszeni do emigracji. W bilansie stanu wojennego nie powinno zabraknąć też złamanych życiorysów wielu wybitnych artystów, intelektualistów i działaczy społecznych. Te wszystkie ofiary to niepowetowana strata dla polskiej kultury, nauki i gospodarki. Często zapomina się też o najbardziej niewinnych ofiarach stanu wojennego – o dzieciach osób represjonowanych i internowanych, z których część, odebrana rodzinie, trafiła do państwowych ośrodków opieki"
opracowanie: ppor. Adrian Małecki
zdjęcia: kpt. Norbert Bazylewicz