Są pośród nas. Mijamy się z nimi każdego dnia na więziennych korytarzach, między kratami, w biegu, pośpiechu, nawale zadań. Patrzymy na nich przez pryzmat pracy, codziennych obowiązków, wzajemnych służbowych relacji.

Czasy, w których obecnie przyszło nam żyć są trudne pod wieloma względami. Reżim sanitarny, konieczność stosowania się do obostrzeń, ograniczenie relacji interpersonalnych do minimum, nawet z bliskimi i znajomymi, wszystko to może powodować odrealnienie naszego życia. Podejrzliwość w kontaktach z innymi, obawy o możliwość zarażenia się często powodują alienację, lęk o przyszłość, zamykanie się na drugiego człowieka. Oczywiście co chwilę media donoszą o spektakularnych akcjach organizowanych w dobie pandemii, o wielkim społecznym ruchu, który działa na rzecz seniorów, osób schorowanych, najbardziej narażonych na ciężki przebieg choroby wywoływanej przez koronawirus. Jednak oprócz tych nagłośnionych form pomocowych, są osoby, które po cichu, bez poklasku, niosą pomoc tym cenniejszą, że obdarowują innych częścią samych siebie.

Dar krwi…

W tym miesiącu z okazji Narodowego Święta Niepodległości, jak co roku służby mundurowe uczestniczą w akcji krwiodawstwa pod hasłem: „Nasza Krew - Nasza Ojczyzna”. Jej celem jest przede wszystkim pomoc w ratowaniu zdrowia i życia ludzkiego poprzez łagodzenie deficytu krwi w bankach krwi i placówkach służby zdrowia. W tym roku przedsięwzięcie to nabiera szczególnego wymiaru. Z jednej strony nie może odbywać się w formie zorganizowanych happeningów, spektakularnych zbiórek krwi, organizowanych w przeszłości chociażby na terenie tarnowskiego zakładu karnego, połączonych z możliwością zajrzenia za więzienne mury i w ten sposób przyciągających osoby z zewnątrz. Z drugiej strony, wyjątkowy wymiar temu wydarzeniu nadaje fakt, że chyba nigdy wcześniej banki krwi nie miały aż tak dużego deficytu i zapotrzebowania na krew.

Więziennicy w akcji…

Najlepszym dowodem na to, że funkcjonariusze Służby Więziennej bezustannie niosą bezinteresowną pomoc, oddając drugiemu człowiekowi to co najcenniejsze i jednocześnie niemożliwe do wyprodukowania czy kupienia, są przyznane tarnowskim więziennikom odznaki.

Nasi koledzy: mł. chor. Radomir Suda i sierż. sztab. Paweł Świderski zostali uhonorowani w dowód uznania odznakami Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi. Dodatkowo mł. chor. Suda otrzymał Odznakę Honorową PCK IV stopnia.

Na co dzień pełnią służbę w Dziale Ochrony tarnowskiej jednostki. Dbają o porządek i bezpieczeństwo w zakładzie karnym, stoją na straży praworządnego wykonywania kary pozbawienia wolności. Wzorowo wypełniają swoją zawodową misję ochrony społeczeństwa przed sprawcami najcięższych przestępstw. Dodatkowo poprzez ofiarę z krwi na rzecz potrzebujących, szczególnie w tych trudnych czasach, swoją postawą udowadniają, że funkcjonariusz publiczny, dbając o praworządność i bezpieczeństwo obywateli, jest kojarzony z niesieniem pomocy i ratowaniem ludzkiego istnienia. Jako współcześni patrioci w poczuciu obowiązku i z satysfakcją oddają drugiemu człowiekowi cząstkę swojego życia – krew.

Opracowanie: por. Beata Bańdur

Generuj pdf
Znajdź nas również na
Serwis Służby Więziennej