Takie będą rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie…
1 września za więziennymi murami…
Data 1 września starszym przeważnie kojarzy się z rocznicą wybuchu II Wojny Światowej. Tym młodszym z zakończeniem wakacji i pierwszym dzwonkiem, który oznacza mobilizację do pracy, koniec wypoczynku, rozpoczęcie kolejnego roku wytężonej pracy i nauki. W niektórych jednostkach penitencjarnych data ta również oznacza rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Wtedy to osoby pozbawione wolności również mają możliwość kontynuacji swojej ścieżki edukacyjnej.
Z życia szkoły w tarnowskim zakładzie karnym…
Szkoła w Zakładzie Karnym w Tarnowie została utworzona w sierpniu 1967 roku jako Zbiorczy Zakład Szkolny. W chwili rozpoczęcia jej działalności utworzono Szkołę Podstawową oraz Zasadniczą Szkołę Zawodową kształcącą w zawodach murarza i przetwórcy tworzyw sztucznych. Później ofertę edukacyjną poszerzano o inne zawody tj. monter osprzętu elektrycznego, introligator, rymarz-kaletnik, ślusarz. W roku 1978 przemianowano Zbiorczy Zakład Szkolny w Zespół Szkół nr 1 w Tarnowie, w którego skład weszła: Szkoła Podstawowa, Podstawowe Studium Zawodowe, Zasadnicza Szkoła Zawodowa i Średnie Studium Zawodowe. Bywały lata, że ze względu na dużą liczbę kandydatów do nauki, szkoła prowadziła 17 oddziałów klasowych, organizując zajęcia lekcyjne na dwie zmiany. Tradycyjne stały się spotkania uczniów z rodzinami w ramach tzw. „wywiadówek” przeprowadzanych dwa razy do roku. Organizowano także tzw. „wokandy szkolne”, w trakcie których najlepsi uczniowie ukończenie edukacji łączyli z uzyskaniem warunkowego przedterminowego zwolnienia. Uczniowie opuszczający zakład karny przed ukończeniem szkoły posiadali możliwość jej eksternistycznego ukończenia. W roku szkolnym 1997/98 po raz pierwszy w historii szkoły odbył się egzamin dojrzałości. W tarnowskim zakładzie karnym szkoła funkcjonowała do 2006 roku. Przyczyn jej likwidacji można upatrywać w znacznym spadku liczby uczniów, na co niewątpliwie miały wpływ: wprowadzenie uprawnienia do odbywania kary możliwie jak najbliżej miejsca swojego zamieszkania, śmielsza polityka warunkowych zwolnień oraz osłabienie zainteresowania nauką.
I co dalej?
Wraz z likwidacją szkoły nie zamknięto osobom pozbawionym wolności, odbywającym karę w tarnowskiej jednostce, możliwości dalszego kształcenia. W zakładach karnych i aresztach śledczych prowadzi się nauczanie osadzonych w celu zapewnienia im możliwości uzyskania wykształcenia podstawowego i gimnazjalnego; zdobycia wiedzy ogólnej i kwalifikacji zawodowych. W terminach do 20 kwietnia i 20 października każdego roku sporządzany jest aktualny wykaz kierunków kształcenia, który podawany jest do wiadomości osób odbywających karę pozbawienia wolności. Do nauczania kieruje się obligatoryjnie osoby, które nie ukończyły 18 roku życia, zobowiązane do realizacji obowiązku szkolnego. Nauczaniem obejmuje się również osoby, co do których określono potrzebę kształcenia (posiadają wykształcenie niepełne podstawowe lub gimnazjalne, nie mają kwalifikacji zawodowych przydatnych w zatrudnieniu po opuszczeniu zakładu karnego), a także tych skazanych, którzy sami z własnej inicjatywy wystąpili z prośbą o skierowanie do nauczania. O przyjęciu do szkoły decyduje komisja rekrutacyjna. Skazani mają możliwość kształcenia się na poziomie szkoły podstawowej, na kwalifikacyjnych kursach zawodowych bądź w Liceach Ogólnokształcących.
Trochę statystyki
W tarnowskim zakładzie karnym aktualnie przebywa ponad 900 osadzonych. Blisko połowa z nich posiada jedynie wykształcenie podstawowe bądź gimnazjalne (w tym także niepełne). Większość z nich nie będzie miała możliwości podjąć nauczania w trakcie odbywania kary z uwagi na zbyt krótkie (liczone w miesiącach a nawet dniach) wyroki, nieodległe terminy końca kary, podeszły wiek, stan zdrowia, wycofanie z nauczania w nieodległej przeszłości (w związku z rezygnacją własną, niewłaściwym zachowaniem, opuszczaniem zajęć szkolnych), prowadzone czynności procesowe, które uniemożliwiają transportowanie do nauczania czy wreszcie wyznaczone terminy terapii (która traktowana jest nadrzędnie w stosunku do nauczania z uwagi na konieczność przepracowania problemów związanych z uzależnieniem). Ilość skazanych, którzy kwalifikowaliby się do skierowania do nauczania na koniec bieżącego miesiąca, wynosi 81 osób. Nie oznacza to jednak, że wszyscy oni podejmą nauczanie w trakcie odbywania kary. Zdecydowana większość z nich nie nie wyraża zgody na wyjazd do przywięziennych szkół. Powody ich decyzji są różne. Najczęściej są to skazani nastawieni na bierne odbywanie kary, bez jakiegokolwiek zaangażowania w swój proces resocjalizacji. Zdarza się, że powodem odmowy dalszego kształcenia są relacje z bliskimi i obawa o zerwanie rodzinnych więzi po wytransportowaniu. Bywa, że skazanym zależy na pracy wykonywanej podczas odbywania kary, szczególnie tej odpłatnej, i nie chcą oni rezygnować z tej możliwości kosztem dalszego kształcenia. Wszystkie te osoby są dużym wyzwaniem dla więziennych wychowawców i psychologów. Wymagają motywowania do zmiany nastawienia, a także ukazywania korzyści płynących ze zdobycia czy uzupełnienia wykształcenia i aktywnego wykorzystania czasu pobytu w zakładzie karnym.
Małe sukcesy
Zanim wybrzmi pierwszy dzwonek w nadchodzącym roku szkolnym, dzięki wytężonej pracy funkcjonariuszy tarnowskiego więzienia, udało się skierować do nauczania 49 skazanych. Z tego do dalszego kształcenia, komisje rekrutacyjne działające przy poszczególnych jednostkach, w których funkcjonują szkoły, zakwalifikowały 30 osób.
Opracowanie: por. B. Bańdur
Zdjęcia: ppor. M. Lehrfeld, archiwum ZK Tarnów