Mały gest - wielka radość
Maskotka… coś więcej niż zwykła zabawka
Dla dzieci pobyt w szpitalu jest trudny, wiąże się z dużym stresem, zwłaszcza teraz kiedy z uwagi na pandemię mają ograniczony kontakt z bliskimi. Dlatego funkcjonariusze z zabrzańskiej jednostki zorganizowali świątęczną akcję i  obdarowali małych pacjentów oddziału hematologii i onkologii dziecięcej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 1 im. Prof. Stanisława Szyszko Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach ,,pluszoumilaczami”, czyli kolorowymi królikami i poduszkami. Maskotki to dla dzieci coś więcej niż zwykłe zabawki. Kojarzą się maluchom z zabawą, ciepłem i radością. Dają im poczucie bezpieczeństwa, są kompanem do zabawy i pocieszycielem w trudnych chwilach, powiernikiem najskrytszych sekretów oraz ułatwiają im zasypianie.
,,Dzieci były zachwycone prezentami. Własnoręcznie przygotowały piękne podziękowania. To ważne, by umilać maluchom ten szpitalny czas zwłaszcza teraz w czasie pandemii. W szpitalu bowiem nie ma odwiedzin i dzieci nieraz przez długi czas pozbawione są kontaktu z pozostałymi członkami rodziny: rodzeństwem, dziadkami, a takie akcje pozwalają na chwilę oderwać się od szpitalnej rzeczywistości" - podkreśla prof. Tomasz Szczepański, ordynator oddziału hematologii i onkologii dziecięcej w Zabrzu.
Niestety z uwagi na ograniczenia związane z pandemią i bezpieczeństwo małych pacjentów funkcjonariusze z Zakładu Karnego w Zabrzu nie mogli wejść na oddział i osobiście wręczyć im prezentów. Świąteczne upominki przekazali na ręce pani Elżbiety Dziubek i Anny Strzeleckiej - oddziałowej oddziału hematologii i onkologii dziecięcej w Zabrzu. Funkcjonariusze zadbali, aby wszystkie prezenty zostały zdezynfekowane i spakowane z zachowaniem reżimu sanitarnego, aby dzieci mogły się nimi bezpiecznie bawić.
Resocjalizacja i pomaganie
Kolorowe i miękkie maskotki oraz poduszki w kształcie królika uszyli skazani w ramach zajęć programu readaptacji społecznej ,,Katharsis” z zakresu przeciwdziałania agresji. Podczas zajęć wychowawcy uczą skazanych nie tylko szyć, ale także rozwijają ich umiejętności społeczne: komunikację, empatię, radzenie sobie ze stresem, agresją i innymi emocjami. Włączając skazanych w akcje charytatywne funkcjonariusze Służby Więziennej łączą resocjalizację z pomocą potrzebującym.
,,Wielu skazanych, dopiero dzięki udziałowi w akcji charytatywnej robi coś bezinteresownie i myśli o potrzebach innych. Uświadamiają sobie, że wkładając odrobinę wysiłku i serca oraz działając razem można zrobić wiele dobrego . W ten sposób mogą udowodnić innym, ale przede wszystkim sobie, że mogą się zmienić i zasługują na drugą szansę" – mówi wychowawca.
Razem możemy więcej
Świąteczne upominki: wielkanocne zające, jajka i inne ozdoby ceramiczne otrzymali także podopieczni hospicjum domowego w Pyskowicach. A to wszystko dzięki wspólnej inicjatywie funkcjonariuszy z Zakładu Karnego w Zabrzu i Stowarzyszenia Ludzie Miasta z Pyskowic. W dniu 30.03.2021 roku mjr Robert Nawojski, zastępca dyrektora Zakładu Karnego w Zabrzu i Beata Antosik, prezes zarządu Stowarzyszenia Ludzie Miasta podpisali porozumienie o współpracy.
,,To jest nasza pierwsza wspólna akcja charytatywna, ale na pewno nie ostatnia. Cieszymy się, że pomimo pandemii udało się nam nawiązać współpracę, bo razem możemy więcej – podkreśla Beata Antosik, prezes zarządu Stowarzyszenia Ludzie Miasta z Pyskowic.
Pomaganie to działa w dwie strony
Ozdoby ceramiczne dla podopiecznych hospicjum w Pyskowicach wykonali pod opieką wychowawców skazani seniorzy podczas zajęć programu readaptacji społecznej. Dla osadzonych seniorów zajęcia ceramiczne, ugniatanie gliny, szlifowanie, malowanie to doskonałe ćwiczenia, które poprawiają ich sprawność, likwidują przykurcze oraz pozwalają odreagować stres i inne negatywne emocje. Dodatkowo osadzeni mogą podnieść poczucie własnej wartość, poczuć się potrzebni i zrobić coś dobrego dla innych.
w mediach:
Tekst i zdjęcia: por. Katarzyna Jabłońska