Historia Zakładu Karnego w Rawiczu
Po roku 1815 władze pruskie przystąpiły do wzmocnienia swojej władzy na ziemiach polskich przyznanych im przez Kongres Wiedeński. Poza wprowadzeniem niemieckiej administracji w Wielkim Księstwie Poznańskim pomyślano również o urządzeniu oddzielnego więzienia dla przestępców pochodzących z prowincji poznańskiej. Ówczesny prezes prowincji poznańskiej Zerbonii di Sposetti w 1818 roku przeznaczył na ten cel pomieszczenia byłego klasztoru reformatów w Rawiczu.
Po dokonaniu niezbędnych adaptacji pomieszczeń na cele więzienne, 15 grudnia 1820 roku więzienie rawickie zostało uruchomione. Pod koniec XIX wieku więzienie mogło pomieścić 1.335 osób.
W dniu 1 marca 1920 roku więzienie rawickie przekazane zostało stronie polskiej i weszło ono w zakres działania Wydziału Więziennego Departamentu Spraw byłej Dzielnicy Pruskiej. W dniu 13 listopada 1921 roku Rawicz znalazł się w strukturze więziennictwa II Rzeczypospolitej.
Zakład Karny w Rawiczu stał się więzieniem samodzielnym I klasy, jednym z największych w kraju. Zakład przeznaczony został do odbywania kary więzienia za przestępstwa pospolite w wymiarze od 5 do 15 lat pozbawienia wolności, kary dożywotniego pozbawienia wolności oraz dla więźniów politycznych.
W połowie lat trzydziestych więzienie posiadało dwa pawilony mieszkalne, w których znajdowało się 426 cel pojedynczych i 26 cel wspólnych i mogło pomieścić 1.200 osób. Obok pomieszczeń mieszkalnych zakład dysponował: pralnią, łaźnią, a także pięcioma ciemnicami i trzynastoma karcerami.
Więźniowie polityczni byli osadzeni w Rawiczu na karę powyżej 5 lat. Od samego początku zakład w Rawiczu stał się jednym z cięższych w kraju, a na pewno najcięższym politycznym zakładem karnym II Rzeczypospolitej. Osadzono w nim komunistów, opozycjonistów i przedstawicieli mniejszości narodowych. Przebywali w nim tak znani w późniejszych czasach komuniści jak: Bolesław Bierut, Marceli Nowotko, Paweł Finder czy Marian Buczek.
W dniu 5 września 1939 roku do Rawicza, a co za tym idzie i opuszczonego więzienia w Rawiczu wkroczyły oddziały hitlerowskie.
Więzienie przemianowano na Obóz Karny w Rawiczu (był jednym z najsurowszych Obozów Karnych w III Rzeszy). W okresie okupacji w obozie karnym przebywało około 16.000 osób. Najwyższą liczbę dzienną odnotowano w dniu 22 sierpnia 1942 roku – 2.470 więźniów.
Średni stan zaludnienia więźniów to 1.900 osób. Stąd, co trzecią osobę wywożono do obozów koncentracyjnych: Oświęcim, Gross – Rosen, Mathausen, Ravensbruck.
Liczba zmarłych to - 886 osób.
W dniu 22 stycznia 1945 roku do Rawicza wkroczyli żołnierze sowieccy.
W prawie dwustuletniej historii rawickiego zakładu karnego epizod „radziecki” to zaledwie kilka miesięcy 1945r. Zimą 1945 roku wobec szybkich postępów Armii Czerwonej z więzień zwalniano osoby odsiadujące krótkie wyroki, innych częściowo wymordowano, częściowo ewakuowano. W dniu 16 stycznia więźniów i personel zakładu przewieziono do obozu Waldheim w Saksonii.
W dniu 22 stycznia 1945 roku oddziały Armii Czerwonej wkroczyły do Rawicza i na drugi dzień… został podpalony i zburzony klasztor od którego rozpoczęła się historia rawickiego zakładu. W dzień po wejściu Armii Czerwonej, czyli 23 stycznia 1945 roku obiekt więzienny został przejęty przez NKWD. Do końca 1945 roku w dyspozycji radzieckiej pozostawał pawilon III zwany „czerwonym”. Prawdopodobnie ta część zakładu (chodzi o obecny pawilon C) nosiła numer 280. Dlatego, że obozy (łagry) NKWD nosiły tylko numery. Po numerach można było ustalić miejsce, gdzie takowy obóz się znajduje. Z końcem 1945r. obiekt przejęty został przez więzienników polskich.
Dnia 25 kwietnia 1945 roku po otrzymaniu z wszystkich jednostek stanu faktycznego więzień, wytypowano sześć dużych obiektów więziennych w: Inowrocławiu, Koronowie, Płocku, Sieradzu, Rawiczu i Wronkach, przeznaczając je dla „więźniów karnych skazanych za przestępstwa antypaństwowe bez względu na wysokość wyroku oraz dla więźniów karnych pospolitych z wyrokiem powyżej trzech lat więzienia”.
Od wiosny 1945 roku wszystkie więzienia i obozy podległe Departamentowi Więziennictwa i Obozów MBP otrzymały zewnętrzną ochronę wojskową.
W Centralnym Więzieniu w Rawiczu w okresie stalinowskim odbywało wyroki wielu wybitnych Polaków. Do najbardziej znanych osób zalicza się Kazimierza Pużaka – tutaj zamęczonego.
Odsiadywał tutaj swój wyrok również: as lotnictwa myśliwskiego z czasów II wojny światowej płk Stanisław Skalski. W rawickim więzieniu osadzono podpułkownika Armii Krajowej, w 1945 roku szefa sztabu Komendy Głównej Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj – Wojciecha Borzobochatego. W celi Centralnego Więzienia w Rawiczu przebywał przedwojenny poseł, współorganizator w 1939 roku Robotniczej Brygady Obrony Warszawy – Józef Dzięgielewski.
Przebywali tutaj późniejszy autor „Rozmów z Katem”- Kazimierz Moczarski, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego – Ignacy Czuma. W Rawiczu odsiadywał wyrok późniejszy prozaik i dramatopisarz Janusz Krasiński, a także działacz Stronnictwa Pracy – Władysław Siła – Nowicki, późniejszy obrońca w głośnych procesach politycznych, komendant główny Batalionów Chłopskich płk Franciszek Kamiński, profesor Karol Buczek czy też były przedwojenny wojewoda wołyński Henryk Józewski, oraz późniejszy Marszałek Sejmu i Minister Sprawiedliwości – profesor Wiesław Chrzanowski oraz prof. Władysław Bartoszewski.
Przez Centralne Więzienie w Rawiczu przeszli po wojnie także niektórzy działacze komunistyczni, aresztowani wskutek czystek okresu stalinowskiego. Wśród nich był głośny dowódca komunistycznej partyzantki generał Grzegorz Korczyński, późniejszy Wiceminister Obrony Narodowej w latach sześćdziesiątych
w Rawiczu odbywali również wyżsi oficerowie Ludowego Wojska Polskiego skazani w związku ze sprawą generała Tatara, pułkownicy (późniejsi generałowie) – Jan Kirchmajer czy Franciszek Skibiński. W Rawiczu zakończył swe życie płk Józef de Meksz, czy ksiądz profesor Piotr Oborski.
Ostatnią grupą więźniów politycznych, którzy odbywali kary w więzieniu w Rawiczu są osoby aresztowane po wydarzeniach poznańskiego czerwca 1956, przewożone do Centralnego Więzienia w Rawiczu.
Koniec 1956 roku i odwilż popaździernikowa powoli kończą burzliwą historię rawickiej jednostki jako ciężkiego więzienia politycznego.
tekst: mjr Piotr Bruder
foto: archiwum Zakładu Karnego w Rawiczu